https://www.flickr.com/photos/archidiecezjakrakow/albums/72157718110488303/with/50894991597/

Kanon Rzymski – szlachetna prostota

Podczas grudniowego spotkania naszej Diakonii rozważaliśmy treść starożytnej modlitwy eucharystycznej rytu rzymskiego – Kanonu Rzymskiego (Pierwszej Modlitwy Eucharystycznej wg Mszału Pawła VI). Analizowaliśmy jego historyczny rozwój, warianty tekstowe występujące w różnych rytach[1], a także same kolejne modlitwy i towarzyszące im gesty.

„Sam Logos jest wielkim Artystą, w którym pierwotnie zawarte są wszystkie dzieła sztuki – piękno wszechświata. Zgodnie tym wspólny śpiew
z całym wszechświatem oznacza pójście śladem Logosu i zbliżeniem się do Niego. Każda prawdziwie ludzka sztuka jest zbliżaniem się do tego jednego “Artysty”, do Chrystusa, do stwórczego Ducha.”[2] – chociaż ten cytat odnosi się bezpośrednio do sztuki sakralnej, to jednak wyraża się w nim idea związana
z Kanonem Rzymskim, gdyż jest on mimo wszystko wytworem ludzkim,
widać w nim piętno zmian historycznych i sporów teologicznych,
ponadto moglibyśmy go z powodzeniem nazwać dziełem sztuki ze względu
na kunsztowność formy, bogate słownictwo, precyzję właściwą Rzymianom oraz „teatralność gestów”.[3]Co więcej, modlitwy Kanonu Rzymskiego mówią
o pięknie świata: dobrach, którymi obdarza nas Bóg, które „ustawicznie stwarza, uświęca i nam ich udziela.”[4]

Historia Kanonu Rzymskiego jest bardzo długa, gdyż pierwsza wzmianka
zawierająca modlitwy przypominające współczesny Kanon Rzymski występuje u świętego Ambrożego (ok. 400 roku). W związku z tym nie będzie przesadą, gdy przyjmiemy, że w epoce konstantyńskiej istniały już zręby tej anafory.[5]
Na przełomie starożytności i średniowiecza epiklezę, Opowiadanie
o Ustanowieniu i anamnezę obudowano szeregiem modlitw wstawienniczych. Stało się to stosunkowo szybko, ponieważ święty Grzegorz Wielki (pontyfikat 590-604) znał w zasadzie ten sam tekst, którym modlił się
Kościół Rzymski przez następne półtora tysiąclecia. Tym, co wprowadzono prawdopodobnie później, były konkluzje pojawiające się kilkakrotnie
w modlitwach wstawienniczych (warto dodać, że współcześnie są one nieobowiązkowe) oraz wstawka do modlitwy za żywych w czasach karolińskich, a także częste znaki krzyża nad darami (w wyniku reformy posoborowej ograniczono je do jednego), przyklęknięcia i niektóre inne gesty.

Tym, co miało ogromne znaczenie dla ludzi był fakt, że przynajmniej przez 1000 lat, a wielu sądzi, że o wiele dłużej, Kanon był odmawiany po łacinie i, przede wszystkim, po cichu. Milczenie nazywano „ikonostasem zachodu”. Współcześnie jedynie podczas tzw. Mszy Trydenckiej kapłan nadal odmawia Kanon w milczeniu, a odmawianie go na głos, a nawet śpiewanie pewnych partii, stało się jedną z pierwszych i najbardziej widocznych zmian posoborowych.

OWMR traktuje w kilku miejscach o modlitwie eucharystycznej.
Kanonowi Rzymskiemu zostały poświęcone dodatkowo punkty 219-226 dotyczące Mszy koncelebrowanej. W stosownych miejscach w Mszale zaznaczone są gesty, a także miejsca, które można według uznania opuścić,
np. imiona świętych niewystępujących w Biblii. Kanon Rzymski na tle pozostałych Modlitw Eucharystycznych wyróżnia się budową, gdyż zawiera modlitwy wstawiennicze zarówno przed, jak i po Konsekracji[6], a także długością, co niestety skutkuje tym, że rzadko się go odmawia.

Dla pełniejszego zrozumienia obrzędów Mszy świętej i lepszego ich przeżywania warto zaznajomić się prywatnie z tekstem Kanonu, poczytać objaśnienia lub katechezy, a także, gdy się go usłyszy (czy też gdy odczuje się „ciszę Kanonu”), rozkoszować jego pięknem i rozważać te słowa.
Warto pamiętać, że chwile milczenia w Kanonie są również dla wiernych: można podczas nich wspomnieć żyjących i zmarłych bliskich.

Opracował: Paweł Chalcarz


[1] Np. w angielskim rycie Sarum wspominano podczas modlitwy za żywych Memento króla, a w Mediolanie wymieniano również świętych właściwych dla obowiązującego tam rytu ambrozjańskiego.

[2] Benedykt XVI, Duch Liturgii, cz. III, Sztuka i liturgia

[3] W gesty obfituje przede wszystkim Kanon Rzymski odmawiany podczas Mszy Trydenckiej. Kanon Rzymski
w liturgii posoborowej ma zdecydowanie prostszą „ornamentykę”, jednak nadal pojawiają się w nim gesty, których nie ma żadna inna Modlitwa Eucharystyczna w Mszale Pawła VI.

[4] Por. modlitwa Per quem, modlitwa poprzedzająca Doksologię Końcową.

[5] Greckie określenie na modlitwę eucharystyczną.

[6] Czasem określa się je mianem piramidy schodkowej.

Źródła:

  1. OWMR z Mszału Rzymskiego dla Diecezji Polskich
  2. Benedykt XVI, Duch Liturgii
  3. Bogusław Nadolski, Liturgika